Ponad 100 egzotycznych wysp i wysepek z plażami o białym piasku, lazurowym kolorycie wody i tropikalnej roślinności. Tak w skrócie można zaprezentować walory turystyczne Seszeli. Widoki, na jakie tam natrafimy, mogą posłużyć za ilustrację raju – stanowią nasze dokładne wyobrażenie o ideale.

Przepiękne zatoki, klarowny błękit nieba i monumentalne wzgórza w głębi lądu tworzą niebiański krajobraz. Jeszcze do niedawna ceny biletów były zawrotne i wakacje na Seszelach uznawaliśmy za zarezerwowane dla milionerów.

Dziś możemy opalać się z nimi na jednej plaży, dosłownie na ręczniku obok, gdyż atrakcyjny cenowo lot na Seszele możliwy jest z Polski.

Seszele - tygiel kultur

Seszele często określane są jako najpiękniejszy zakątek świata. Przez wieki były dziewicze i niezamieszkałe. Dla Europy odkryli je w XVI wieku Portugalczycy i początkowo stanowiły bazy dla piratów. Dwa wieki później zaanektowali je Francuzi, którzy nadali archipelagowi nazwę na cześć ministra finansów na dworze Ludwika XV zwanego Ukochanym. Niedługo po tym, jak sprowadzili się tu pierwsi francuscy osadnicy z niewolnikami z pobliskiej Afryki, wyspy przejęli zbrojnie Brytyjczycy. Kraj jest suwerenny od niedawna. Autonomię uzyskał dopiero w 1975 r. i dziś jest republiką. Turbulentna historia spowodowała, że funkcjonują tu aż trzy języki urzędowe: kreolski, francuski i angielski. Kraj stanowi też tygiel kultur, zwłaszcza od czasu, gdy zaczęli tu przybywać również Hindusi i Arabowie z Mauritiusa.

Seszele - widokówka z raju

Seszele mają idealne warunki naturalne, by reklamować się jako raj na ziemi. Położone na Oceanie Indyjskim w sferze klimatu tropikalnego tworzą warunki dla bujnej roślinności. Wulkaniczne i koralowe pochodzenie wysp zapewnia urozmaicenie tektoniczno-krajobrazowe.

Plaże są wyjątkowe piękne. Ich piasek jest biały i ma konsystencję talku. Kolor wody jest szmaragdowy i jest ona krystalicznie czysta. Plaże okala kolumnada palm. Z plaż mamy widok na inne wyspy archipelagu i na pokryte gęstą roślinnością dżungli wzgórza w głębi wyspy.

Lot z Warszawy na Seszele znajdziesz za niewiele ponad 2000 PLN w obie strony.

Zatoki dekorują niesamowite, granitowe formacje skalne, rzeźbione przez wodę przez miliardy lat. Tonące w zieleni głazy są niezwykle fotogeniczne. Na plażach można spotkać wielkie żółwie, a w wodzie kolorowe ławice ryb.

Ujmująca uroda wysp i ich dziewiczy charakter przyciągnęły ekipy filmowe. Tu kręcona była megaprodukcja Romana Polańskiego Piraci, a także sceny z Emmanuelle, Tarzanem i Robinsonem Crusoe.

Seszele - wyspiarski tryptyk dla turystów

Urlop spędzić możemy na jednej z 33 zamieszkałych wysp. Główne są trzy, a i te zachowały swój dziewiczy klimat. Stolica Seszeli mieści się na górzystej Mahé. Victoria jest najmniejszą stolicą świata, a wiodące do niej szlaki komunikacyjne to wąskie dróżki biegnące przez gęstą dżunglę. Na drugiej co do wielkości wyspie - Praslin - droga jest tylko jedna. Na obu wyspach można wypożyczyć samochód lub poruszać się taksówkami i autobusami (tanie, ale kursujące bez dokładnego rozkładu jazdy). Na trzeciej – La Digue – można poruszać się wyłącznie na piechotę lub rowerem.

Wyspy rzeczywiście oferują nietknięte piękno natury. Nie musimy obawiać się też cen noclegów. Bez trudu znajdziemy apartament dla dwóch lub trzech osób, lub pokój w guesthousie za niecałe 300 PLN za dobę.

Każda z wysp ma swoje atrakcje. Na Praslin zwiedzać można park narodowy, Vallée de Mai, w którym rosną okazałe palmy seszelskie. Ich rozmiar przywodzi na myśl czasy prehistoryczne, a spacer po parku jest swoistą podróżą do ery jury. Kilkusetletnie palmy osiągają 30 metrów wysokości, a pod naszymi nogami zalegają monumentalne liście. Tu zobaczymy największe kokosy na świecie. Palmy to nie jedyne kolosy zamieszkujące wyspę. Seszele to ojczyzna żółwi olbrzymich, szacuje się, że najstarszy z nich ma 150 lat.

La Digue pokrywa sieć ścieżek rowerowych. Odcinek z jednego na drugi koniec wyspy można przejechać nawet w godzinę. Wszystkie drogi są niezwykle malownicze - prowadzą wśród gajów palmowych, lasów tropikalnych lub wzdłuż wybrzeża i widowiskowych klifów.

Mahe jest bardzo turystycznym miejscem: tu znajduje się lotnisko, najwięcej hoteli i wielkich resortów. Wyspa nazywana jest przez to „bramą do Seszeli”. Sercem stolicy Seszeli – Victorii - jest malowniczy targ, otoczony barwnymi kreolskimi domami, a jego symbolem jest miniaturowy Big Ben. Najpiękniejsze plaże na Mahe zlokalizowane są w okolicach wodospadu Sauzier. Miejscowość Beau Vallon to z kolei jedyne miejsce na Seszelach, gdzie można uprawiać sporty wodne. Na Mahe znajduje się też najwyższy szczyt kraju Morne Seychellois – 905 m n.p.m., który góruje nad parkiem narodowym o tej samej nazwie, gdzie znajduje się wiele malowniczych tras do wędrówek.

Pomiędzy wyspami można przemieszczać się katamaranem, promem, mniejszymi statkami i samolotami.

Podróż na Seszele to wizyta w mitycznym Edenie. Tu można zjeść cari coco - ryż z dodatkami doprawiony kokosowym kremem curry przy barze na niebiańskiej plaży, popływać w lazurowych wodach oceanu i odpocząć od codzienności. Zdecydowanie bardziej szarej niż Seszele.